Komentarze z rynku Forex - ucieczka kapitału szkodzi Grecji

Wszystko, co mówimy, to dać szansę Grecji

27 lutego • Komentarze rynkowe • 9904 wyświetleń • Komentarze 3 o wszystkim, co mówimy, to daj szansę Grecji

„Mówimy tylko, że daj szansę Grecji”. Czy truskawkowe pola są wieczne?

O nie, nie The Beatles. Przepraszam czytelników, ale jako mieszkaniec Liverpoolu często żołądek ściska się, widząc, jak są wykorzystywani do promowania ruchów lub ideałów. To nie do parodii, jak bardzo utrzymuje się ikonoklazm grupy. Swoją drogą, każdy, kto ma ochotę na szybką wycieczkę Beatlesów po Liverpoolu, przygwoździłem go do dwudziestu minut w centrum miasta, a potem pojechałem na Penny Lane i Strawberry Fields… praca wykonana w ciągu dwóch godzin.

Ale chwileczkę, ta piosenka nie została napisana i wykonana przez Lennona i McCartneya, to był Plastic Ono Band, więc „ryzykujcie”, Grecy są mile widziani jako hymn ruchu… mogą nawet przyjąć Ringo jako swojego rzecznika w każdej chwili.

Nie można zastanowić się, w jaki sposób Grecja ma wykopać się z surowego (sic) koszmaru, w który jest wciśnięta, i jak wielu przewidziało, prawdziwe problemy zaczną się w marcu i kwietniu, szczególnie gdy Grecja udaje się do tego kraju, aby wybrać nowy rząd w kwietniu. Biorąc pod uwagę poziom zaufania, jakim wielu darzy swoich przywódców, sytuacja społeczna może dramatycznie się pogorszyć w nadchodzących tygodniach.

Lot kapitału
Teraz zaczynają się pojawiać wieści o ucieczce kapitału z Grecji, od czasu wprowadzenia różnych środków oszczędnościowych od 2010 roku. Przede wszystkim lot z maja 2011 r. W weekend ujawniono, że niektórzy greccy ministrowie jako pierwsi po cichu i skutecznie wpadli w panikę. Wielu „zwykłych” Greków jest teraz wstrząśniętych od weekendowych rewelacji, że kilku polityków zwiększyło ucieczkę kapitału, która zaostrzyła problemy fiskalne kraju, przenosząc znaczne depozyty za granicę w ciągu ostatnich dwóch lat.

Uważa się, że jeden poseł przeniósł 1 mln euro do Wielkiej Brytanii, ponieważ ministerstwo finansów desperacko próbowało powstrzymać lot w maju zeszłego roku. Według greckiego ministra finansów Evangelosa Venizelosa z 65 mld euro wyprowadzonych z banków od końca 2009 r. Około 16 mld euro trafiło za granicę. Żaden z posłów nie został zidentyfikowany, greckie media domagają się ujawnienia.

MFW i Niemcy
Nie było intensywnych doniesień medialnych na temat spotkania G20 w miniony weekend, które towarzyszyło ostatnim posiedzeniom. Najważniejsze elementy tego, co zostało omówione, uzgodnione lub nie, można najlepiej podsumować w ten sposób;

MFW, w postaci Christine Lagarde, chce, aby członkowie „wypluwali” dodatkowe 650 miliardów dolarów, aby dodać do ich bardzo bezsilnych 350 miliardów dolarów, aby stworzyć zaporę ogniową chroniącą europejskie banki. Wielu członków G20 sugeruje, że w zasadzie nie sprzeciwiają się idei, jeśli członkowie strefy euro i szersza społeczność europejska najpierw załatwią porządek we własnym domu. Wezwanie jest skierowane (przede wszystkim) do Niemiec, aby zapewnić więcej środków w puli. Teraz Niemcy w postaci Angeli Merkel zasugerowały, że może to okazać się trudne. Z opublikowanego wczoraj sondażu wynika, że ​​62% Niemców sprzeciwia się nowej greckiej umowie. Merkel musi dziś zwrócić się do swojego parlamentu z prośbą o zatwierdzenie pakietu ratunkowego uzgodnionego w zeszłym tygodniu, prawdopodobnie to minie, jednak może być wymagana większa jasność co do tego, jak głęboka jest królicza nora dla Niemców.

Minister spraw wewnętrznych RFN był pierwszym członkiem gabinetu Angeli Merkel, który zasugerował, że Grecja powinna opuścić strefę euro. Hans-Peter Friedrich zerwał szeregi w wywiadzie dla Der Spiegel:

Szanse Grecji na odrodzenie się i zdobycie konkurencyjności są zdecydowanie większe poza strefą euro niż w jej kraju. Nie mówię o wyrzuceniu Grecji z kraju, ale o stworzeniu zachęt do wyjazdu, których Grekom trudno będzie przegapić.

 

Konto demonstracyjne Forex Forex Live Account Sfinansuj swoje konto

 

Przegląd rynku
Globalne akcje spadły z najwyższego poziomu od siedmiu miesięcy, ponieważ Grupa 20 krajów początkowo odrzuciła wezwania przedstawicieli strefy euro do zwiększenia międzynarodowych zasobów pożyczkowych. W konsekwencji ropa Brent zatrzymała pięciodniowy wzrost, a jen umocnił się po poważnym spadku w zeszłym tygodniu.

Kontrakty terminowe na indeks Standard & Poor's 500 spadły o 0.5 procent. Ropa Brent cofnęła się z najwyższego poziomu od dziewięciu miesięcy. Jen zyskał w porównaniu ze wszystkimi 16 swoimi odpowiednikami, na których najczęściej się handluje. Według handlowców zajmujących się swapami na zwłokę w spłacie kredytu koszt ubezpieczenia przed niewypłacalnością europejskich długów korporacyjnych wzrósł po raz pierwszy od trzech dni.

Ropa Brent spadła o 1.1 procent do 124.06 USD za baryłkę na giełdzie ICE Futures Europe, po wzroście o 4.9 procent w zeszłym tygodniu. Miedź z dostawą w ciągu trzech miesięcy spadła aż o 0.9 proc. Na Londyńskiej Giełdzie Metali. Wskaźnik S&P GSCI 24 towarów spadł po raz pierwszy od ośmiu sesji, spadając o 0.7 procent, po tym jak 24 lutego osiągnął najwyższy poziom od dziewięciu miesięcy.

Forex Spot-Lite

Jen odbija się od piątkowych minimów.

Wielu traderów walutowych spodziewało się gwałtownego cofnięcia się od dołków jena, które miały miejsce w zeszły piątek, biorąc pod uwagę, że główne jeny i pary walutowe znalazły się głęboko w obszarze wyprzedaży (przy użyciu zarówno RSI, jak i wskaźników stochastycznych). Dolar zniwelował wzrost aż o 0.6 proc. W stosunku do jena, ponieważ RSI zasugerowało, że niedawny duży wzrost nastąpił zbyt szybko. 14-dniowy wskaźnik względnej siły dolara w porównaniu z walutą Japonii wyniósł 78.8, czyli powyżej poziomu 70, który niektórzy handlowcy postrzegają jako znak, że aktywa mogą wkrótce zmienić kierunek.

Jen umocnił się w stosunku do dolara o 1.03 proc. Podczas sesji w regionie Azji i Pacyfiku i utrzymał ten wzrost podczas porannej sesji europejskiej, gdzie zyskał 1.4 proc. W stosunku do euro. W stosunku do GBP jen wzrósł o 1.25%. 17-narodowa waluta straciła około 0.4% w stosunku do dolara na poziomie 1.3403 USD. Indeks dolara wzrósł o 0.1 proc.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

« »