15 maja • Komentarze rynkowe • 4382 wyświetleń • Komentarze są wyłączone o tym, czego możemy oczekiwać od prezydenta Francji Hollande'a
Dziś pan Hollande zostanie oficjalnie kolejnym prezydentem Francji. Następnie ogłosi swój rząd. Choć będzie to rząd tymczasowy na okres do jednego miesiąca do wyborów wiceprzewodniczących Francji, wysyła jednak przesłanie dotyczące kierunku francuskiej polityki gospodarczej i jej relacji z projektem europejskim na najbliższe pięć lat.
Warto pamiętać, że będąc w opozycji przez ostatnie dziesięć lat, wewnątrz partii socjalistycznej istnieją liczne wpływy, od lewicy po centrum.
Pan Hollande jest z natury bardziej w centrum, ale nazwiska premierów i ministrów finansów będą uważnie obserwowane. Jak już pisaliśmy w różnych poprzednich publikacjach, na premiera dwoma głównymi kandydatami według prasy francuskiej byliby pan Ayrault, obecny lider partii socjalistycznej we francuskim wicemarszałku, oraz pani Aubry, obecna przewodnicząca samej partii socjalistycznej.
Pan Ayrault jest podobny do pana Hollande'a, bardziej na środku imprezy, podczas gdy pani Aubry jest bardziej widoczna na lewym skrzydle. Dla ministra finansów pan Sapin również wydaje się być liderem. Już na początku lat 1990. kierował francuską polityką budżetową w rządzie socjalistycznym, a w połowie lat 1990. był również członkiem Komitetu Polityki Pieniężnej Banque de France. Tak więc jego ewentualna nominacja powinna pomóc w zagwarantowaniu rynków finansowych.
W nadchodzącym miesiącu uwaga pana Hollande'a będzie skupiona na uzyskaniu zdecydowanej większości na zgromadzeniu zastępców w czerwcowych wyborach. Nie spodziewajcie się więc w najbliższym czasie zdecydowanych działań czy negocjacji z Niemcami w sprawie obecnego kryzysu zadłużenia, co nie będzie bardzo pomocne w łagodzeniu obecnej awersji do ryzyka.
Zwycięstwo w wyborach prezydenckich oferuje ogólnie dobrą dynamikę wejścia w te wybory. Francuzi są z natury legitymistami i cenią sobie klarowność, co oznacza, że są kuszeni, by dać całą władzę mężczyznom, których właśnie wybrali.
Potwierdzają ten pogląd wczesne sondaże pierwszej tury wyborów poselskich. Rzeczywiście wydaje się, że socjaliści zgromadziliby około 30% głosów i byliby jedyną partią lewicy, która zakwalifikuje się do drugiej tury, podczas gdy prawica ponownie zostanie podzielona między konserwatystów i skrajnie prawicowych.
Również groźba, że pan Hollande zostanie zmuszony do przyjęcia bardziej lewicowych stanowisk z powodu nacisków ze strony partii komunistycznej, wydaje się w tej chwili niewielka, gdyż partia ta zebrała mniej niż 10% głosów. Podsumowując, wydaje się to być najlepszym scenariuszem dla pana Hollande'a.
Jednak w najbliższych tygodniach warto obserwować wszelkie zmiany w tej równowadze sił. Biorąc pod uwagę, że wskaźnik frekwencji w wyborach posłów jest znacznie niższy niż w wyborach prezydenckich, rzeczywiście faworyzuje mniejsze organizacje partyjne.
Jak dotąd, perspektywa, że pan Hollande będzie w stanie prowadzić centrolewicową politykę gospodarczą i pragmatyczne stanowisko wobec Niemiec, wydaje się być wspierana przez rynek.
Jednak nowy prezydent Francji już wskazał, że chociaż będzie popierał realizację jasnego programu fiskalnego na najbliższe pięć lat, aby pokazać swoje zaangażowanie w kontrolę deficytu budżetowego, jest przeciwny wprowadzeniu tak zwanej „złotej reguły” w języku francuskim. konstytucja. Wskazał również na potrzebę dodania do paktu fiskalnego głębszego zaangażowania na rzecz polityki wzrostu.
W pewnym sensie już teraz zwraca się do Niemiec o pewne kompromisy, co oznacza ściślejszą kontrolę budżetową w zamian za silniejszą solidarność już teraz!
franceHollande
« Rosną negatywne nastroje rynkowe Przegląd złota i srebra po sesji azjatyckiej »
Czego możemy się spodziewać po prezydencie Francji Hollande'u
15 maja • Komentarze rynkowe • 4382 wyświetleń • Komentarze są wyłączone o tym, czego możemy oczekiwać od prezydenta Francji Hollande'a
Dziś pan Hollande zostanie oficjalnie kolejnym prezydentem Francji. Następnie ogłosi swój rząd. Choć będzie to rząd tymczasowy na okres do jednego miesiąca do wyborów wiceprzewodniczących Francji, wysyła jednak przesłanie dotyczące kierunku francuskiej polityki gospodarczej i jej relacji z projektem europejskim na najbliższe pięć lat.
Warto pamiętać, że będąc w opozycji przez ostatnie dziesięć lat, wewnątrz partii socjalistycznej istnieją liczne wpływy, od lewicy po centrum.
Pan Hollande jest z natury bardziej w centrum, ale nazwiska premierów i ministrów finansów będą uważnie obserwowane. Jak już pisaliśmy w różnych poprzednich publikacjach, na premiera dwoma głównymi kandydatami według prasy francuskiej byliby pan Ayrault, obecny lider partii socjalistycznej we francuskim wicemarszałku, oraz pani Aubry, obecna przewodnicząca samej partii socjalistycznej.
Pan Ayrault jest podobny do pana Hollande'a, bardziej na środku imprezy, podczas gdy pani Aubry jest bardziej widoczna na lewym skrzydle. Dla ministra finansów pan Sapin również wydaje się być liderem. Już na początku lat 1990. kierował francuską polityką budżetową w rządzie socjalistycznym, a w połowie lat 1990. był również członkiem Komitetu Polityki Pieniężnej Banque de France. Tak więc jego ewentualna nominacja powinna pomóc w zagwarantowaniu rynków finansowych.
W nadchodzącym miesiącu uwaga pana Hollande'a będzie skupiona na uzyskaniu zdecydowanej większości na zgromadzeniu zastępców w czerwcowych wyborach. Nie spodziewajcie się więc w najbliższym czasie zdecydowanych działań czy negocjacji z Niemcami w sprawie obecnego kryzysu zadłużenia, co nie będzie bardzo pomocne w łagodzeniu obecnej awersji do ryzyka.
Zwycięstwo w wyborach prezydenckich oferuje ogólnie dobrą dynamikę wejścia w te wybory. Francuzi są z natury legitymistami i cenią sobie klarowność, co oznacza, że są kuszeni, by dać całą władzę mężczyznom, których właśnie wybrali.
Potwierdzają ten pogląd wczesne sondaże pierwszej tury wyborów poselskich. Rzeczywiście wydaje się, że socjaliści zgromadziliby około 30% głosów i byliby jedyną partią lewicy, która zakwalifikuje się do drugiej tury, podczas gdy prawica ponownie zostanie podzielona między konserwatystów i skrajnie prawicowych.
Również groźba, że pan Hollande zostanie zmuszony do przyjęcia bardziej lewicowych stanowisk z powodu nacisków ze strony partii komunistycznej, wydaje się w tej chwili niewielka, gdyż partia ta zebrała mniej niż 10% głosów. Podsumowując, wydaje się to być najlepszym scenariuszem dla pana Hollande'a.
Jednak w najbliższych tygodniach warto obserwować wszelkie zmiany w tej równowadze sił. Biorąc pod uwagę, że wskaźnik frekwencji w wyborach posłów jest znacznie niższy niż w wyborach prezydenckich, rzeczywiście faworyzuje mniejsze organizacje partyjne.
Jak dotąd, perspektywa, że pan Hollande będzie w stanie prowadzić centrolewicową politykę gospodarczą i pragmatyczne stanowisko wobec Niemiec, wydaje się być wspierana przez rynek.
Jednak nowy prezydent Francji już wskazał, że chociaż będzie popierał realizację jasnego programu fiskalnego na najbliższe pięć lat, aby pokazać swoje zaangażowanie w kontrolę deficytu budżetowego, jest przeciwny wprowadzeniu tak zwanej „złotej reguły” w języku francuskim. konstytucja. Wskazał również na potrzebę dodania do paktu fiskalnego głębszego zaangażowania na rzecz polityki wzrostu.
W pewnym sensie już teraz zwraca się do Niemiec o pewne kompromisy, co oznacza ściślejszą kontrolę budżetową w zamian za silniejszą solidarność już teraz!
franceHollande
« Rosną negatywne nastroje rynkowe Przegląd złota i srebra po sesji azjatyckiej »