Komentarze rynku Forex - Twin Austerity Cities

Opowieść o dwóch surowych miastach, Atenach i Dublinie

5 stycznia • Komentarze rynkowe • 5581 wyświetleń • Komentarze są wyłączone na opowieść o dwóch surowych miastach, Atenach i Dublinie

Pod względem ekonomicznym nie różnią się one zbytnio, Irlandia zajmuje 48. miejsce w skali globalnej, a Grecja 37.. PKB na mieszkańca Greków wynosi 27,875 2011 USD (nominalnie, szacunki na 37,700 r.), A PKB na mieszkańca Irlandczyków wynosi 2009 2010 USD (szacunki na lata 9–100). Jest jedna zasadnicza różnica, łatwość prowadzenia działalności gospodarczej w Irlandii jest mierzona na XNUMX. miejscu na świecie w porównaniu z setnym w Grecji.

Jednym z kluczy do wzrostu gospodarczego w Irlandii i przyjaznego dla biznesu otoczenia był niski podatek od osób prawnych, który obecnie wynosi 12.5% standardowej stawki. Pomoc i początkowy pakiet oszczędnościowy dla Irlandii i MFW / UE pojawiły się przed Grecją, byli uważani za chłopca z plakatu ratunkowego, dobrze zachowującego się ucznia, który szybko ustawił się w kolejce, aby z wdzięcznością pochylić głowę, przełknąć swoją zbiorową suwerenną dumę i zaakceptować lekarstwo dla „Dobro narodu”. Wiadomości dotyczące Irlandii i tego, jak jej obywatele radzą sobie ze środkami oszczędnościowymi, rzadko pojawiają się w mediach głównego nurtu.

Ateny
Sytuacja Grecji przesunęła się tak daleko w dół łańcucha żywnościowego wiadomości, że musisz „Google”, aby odkryć ciągły wpływ, jakie są praktyczne aspekty „codziennego” życia? Na przykład poborcy podatkowi rozpoczęli strajk pod koniec grudnia, farmaceuci i lekarze strajkowali w tym tygodniu przez dwa dni, a te działania były następstwem siedmiu (bardziej ogólnych) strajków, które miały miejsce w drugiej połowie 2011 r., Jednak media (ogólnie) zignorowały ten strajk. wiadomości.

Jednak zdecydowanie najbardziej niepokojącym problemem dotyczącym Grecji jest eksplozja ubóstwa, która jest gwałtownie i szokująco zilustrowana przez agencje adopcyjne i opiekuńcze w Atenach, które odnotowują ogromny wzrost liczby porzuconych dzieci lub dzieci oddane jako rodziny po prostu tracą wolę i finanse, by sobie poradzić. . Według czołowego greckiego dziennika Kathimerini bieda zmusiła 500 greckich rodzin do umieszczenia swoich dzieci w domach prowadzonych przez wioski charytatywne SOS. „Musimy trochę się poddać, inaczej damy dużo” - brzmiało ostatnie oświadczenie niedawno mianowanego premiera Grecji. To, czy premier miał na myśli, że powinieneś oddać swoje dzieci, jest przedmiotem debaty…

Jego dalsze apele o poświęcenie się, by pozostać w strefie euro, mogą trafić w głuchy, ponieważ środki oszczędnościowe szybko osiągają poziom zmęczenia wśród ogółu społeczeństwa. Lucas Papademos powiedział Grekom, że cięcia dochodów to jedyny sposób, aby pozostać w strefie euro i uzyskać większe finansowanie od międzynarodowych wierzycieli, aby zapobiec załamaniu gospodarczemu, które może nastąpić już w marcu. „Bez porozumienia z trojką i późniejszego finansowania Grecji w marcu grozi bezpośrednie ryzyko nieuporządkowanej niewypłacalności” - powiedział.

Pomimo dwóch lat obniżek płac i podwyżek podatków, MFW spodziewa się, że deficyt Grecji wyniesie około 9 procent produktu krajowego brutto w zeszłym roku, w porównaniu z 10.6 procent w 2010 roku. Oczekiwano, że gospodarka skurczy się o oszałamiające 6 procent produktu krajowego brutto w 2001 roku. według najnowszych szacunków MFW.

Pantelis Kapsis, rzecznik greckiego rządu niedawno stwierdził; „Umowa ratunkowa musi zostać podpisana, w przeciwnym razie wyjdziemy z rynków, poza euro. Sytuacja będzie znacznie gorsza ”. Grecja walczy o przeforsowanie ostrych środków oszczędnościowych niezbędnych do zapewnienia drugiego pakietu ratunkowego. Przedstawiciele międzynarodowi przygotowują się do przeprowadzenia kontroli finansowej w Atenach, która zadecyduje o warunkach pakietu ratunkowego, który został zasadniczo uzgodniony w październiku. Grecja stara się również zawrzeć umowę z prywatnymi posiadaczami swoich obligacji skarbowych. Obie transakcje muszą zostać zabezpieczone, jeśli Grecja ma uniknąć niewywiązania się z ważnego wykupu obligacji w marcu.

 

Konto demonstracyjne Forex Forex Live Account Sfinansuj swoje konto

 

Dublin
Irlandzkie ceny nieruchomości spadły o około 69% w ciągu ostatnich sześciu lat i nawet o 65% w Dublinie. Obecnie spadły do ​​2000 poziomów, wcześniej nie do pomyślenia podczas boomu, jakiego kraj doświadczył w budowaniu nieruchomości i spekulacjach od 2005 roku.

Szanowany indeks cen domów opublikowany przez największą grupę sprzedaży mieszkań, Sherry FitzGerald Group, wykazał, że tempo deflacji dramatycznie przyspieszyło, podczas gdy ceny w całym kraju osiągają obecnie poziom 2000. Grupa bada ważony koszyk 1,500 nieruchomości, które stwierdziły, że nieruchomości mieszkalne w Dublinie są obecnie warte 64.2% mniej niż w szczycie w 2006 r., Przy krajowym spadku o 58.8%.

Oddzielne ankiety przeprowadzone przez dwie strony internetowe z ofertami nieruchomości również wykazały duże spadki cen ofertowych w 2011 roku: myhome.ie stwierdziło, że ceny sprzedaży spadły o 50% od 2006 r., Podczas gdy konkurencyjna witryna internetowa daft.ie odnotowała 8% spadek tylko w ostatnim kwartale, nazywając ją największym kwartalny spadek cen domów w Irlandii.

Według Irlandzkiej Federacji Bankowej w 2011 r. Jedynie 2.3 mld EUR zostało przekazane w postaci finansowania hipotecznego, w porównaniu z 40 mld EUR w szczytowym okresie na rynku nieruchomości w 2006 r. W 13,000 r. Wydano 2011 200,000 kredytów hipotecznych w porównaniu z 2006 14 w 2012 r. Bez żadnych oznak kredytów hipotecznych wkrótce powróci na rynek, a bezrobocie wzrośnie powyżej ok. XNUMX% obecnie w XNUMX r. Oczekuje się, że ceny nieruchomości będą nadal spadać w tym roku.

Stan rynku jest przeciwieństwem szaleństwa z połowy 2000 roku, kiedy nieruchomości w Dublinie osiągały wyższe ceny za metr kwadratowy niż na Manhattanie. Jeden dom o powierzchni 550 metrów kwadratowych o nazwie Walford, w pasie ambasad Ballsbridge w Dublinie 4, został sprzedany w 2005 roku za rekordową cenę 58 mln euro, około 23 mln euro więcej niż cena wywoławcza.

Kiedy Irlandia radzi sobie z surowym budżetem i problemami ekonomicznymi, aktywiści przejmują puste nieruchomości porzucone przez banki i deweloperów w całym kraju. Lokatorzy powiązani z irlandzkim ruchem Occupy planują masową okupację domów i mieszkań należących do „złego banku” rządu irlandzkiego, National Asset Management Agency (Nama), który przejął tysiące nieruchomości, które spekulanci zwrócili po katastrofie.

W Republice Irlandii jest około 400,000 600 pustych nieruchomości. Narodowy Instytut Analiz Regionalnych i Przestrzennych (NIRSA) ostrzega, że ​​liczba wolnych nieruchomości będzie utrzymywać ceny domów na niskim poziomie przez lata. Ponad 106 „osiedli duchów” symbolizuje irlandzką recesję. Koszt ratowania banków, które w okresie boomu pożyczyły miliardy budowniczym i spekulantom na rynku nieruchomości, oszacowano na XNUMX mld euro.

Z najnowszych danych Centralnego Urzędu Statystycznego Republiki przed świętami Bożego Narodzenia wynika, że ​​irlandzki PKB skurczył się o 1.9% w trzecim kwartale 2011 r. Chociaż zarówno Ateny, jak i Dublin stoją w obliczu niewiarygodnie trudnych czasów w wyniku środków oszczędnościowych, być może są one równie zbliżone do najniższego, czego doświadczą. Jednak ten niski poziom może być pułapką stagnacji, która może trwać dziesięciolecia.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

« »