Zapora sieciowa UE - droga ratunkowa dla Hiszpanii
W ostatnim dniu roboczym marca ministrowie finansów UE ogłosili ostatnie próby powstrzymania kryzysu zadłużenia w strefie euro, zwiększając zaporę ogniową strefy euro do 800 mld euro (1.07 mld USD) tego samego dnia, co nowy hiszpański rząd Mariano Rajoy. ujawnił ogromną redukcję deficytu budżetowego, a wiadomości nie podniosły zaufania inwestorów.
Działania te przywoływały odwrotność celu, któremu miały służyć; działania tylko podsycały wahania rynku.
Inwestorzy szybko zorientowali się, że zapora ogniowa o wartości 800 miliardów euro, która miała stanowić dowód na to, że strefa euro ma wystarczające środki na ratowanie Hiszpanii, obejmuje również około 300 euro pożyczek ratunkowych już udzielonych Grecji, Irlandii i Portugalii, zmniejszając ogólną wartość.
Rynki były wątpliwe, aby Hiszpania mogła sprostać temu, co określił jej minister budżetu Cristóbal Montoro „Największa konsolidacja fiskalna demokracji” biorąc pod uwagę słabnącą gospodarkę kraju i gwałtowną stopę bezrobocia wynoszącą 23%. Budżet na papierze w rzeczywistości różni się znacznie od funkcjonującego rządu.
Hiszpania ogłosiła cięcia wydatków i podwyżki podatków o ponad 27 miliardów euro, próbując zmniejszyć swój deficyt budżetowy do 5.3% PKB w tym roku, z 8.5% w roku ubiegłym. Podczas gdy PKB nadal spada, a obecny deficyt budżetowy nadal rośnie. To tak, jakby próbować dotrzeć do ruchomego celu.
Już teraz istnieją obawy i problemy związane z tym, czy regiony autonomiczne Hiszpanii, na które przypada jedna trzecia wydatków publicznych, w tym edukację i zdrowie, będą w stanie zrealizować ambitne cele redukcji deficytu określone przez Madryt. Drugie pytanie brzmi: czy w ogóle spróbują?
Rynki są teraz głęboko zaniepokojone tym, że Hiszpania nie będzie w stanie osiągnąć swojego nadmiernego celu redukcji deficytu. Ekonomiści i inwestorzy obawiają się, że cięcia wydatków pogrążą gospodarkę w niekończącej się recesji, obniżając wpływy podatkowe, a jednocześnie zwiększając wydatki na zasiłki dla bezrobotnych.
Niemiecki minister finansów Schäuble promuje plan powołania unijnych komitetów finansowych, które miałyby nadzorować budżety narodowe krajów strefy euro i uważać na „anormalne wydarzenia”, które mogłyby doprowadzić do kryzysu.
Schäuble to prawdziwy Niemiec, zawsze żądający kontroli i popychający kraje i ludzi do granic ich możliwości. Był prawie samodzielnie odpowiedzialny za upadek greckich negocjacji. Schäuble wyolbrzymia władzę Niemiec w UE.
Według wewnętrznego dokumentu niemieckiego ministerstwa finansów, nowe komitety miałyby również zadbać o to, by budżety narodowe krajów strefy euro były zgodne z nowym „paktem stabilności fiskalnej” regionu, który określa surowe zasady dotyczące deficytu i zadłużenia. Większość rządów strefy euro uznałaby to za naruszenie ich suwerenności.
« Cotygodniowy przegląd EUR / USD Przegląd rynku 2 kwietnia 2012 r »