Szczyt kryzysu zadłużenia UE

Nieoficjalny szczyt UE zajmuje centralne miejsce

23 maja • Komentarze rynkowe • 7792 wyświetleń • 1 Komentarzy na temat nieoficjalnego szczytu UE zajmuje centralne miejsce

Przywódcy 27 krajów wchodzących w skład Unii Europejskiej spotkają się w środę w Brukseli, aby spróbować znaleźć sposób na powstrzymanie kryzysu zadłużenia w Europie przed wymknięciem się spod kontroli oraz promowanie zatrudnienia i wzrostu. Pierwotne spotkanie miało być nieformalne, ale wraz z rosnącą presją w strefie euro, spotkanie to zajęło centralne miejsce i stało się ważne.

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju ostrzegła, że ​​17 krajów, które używają euro, może spaść do XNUMX „Poważna recesja”. W raporcie podkreślono rozwój sytuacji w strefie euro „Największe ryzyko spadkowe w perspektywie globalnej” i zawierał następujące złowieszcze zdanie:

Dostosowania w strefie euro mają obecnie miejsce w warunkach powolnego lub ujemnego wzrostu i zmniejszania zadłużenia, co pociąga za sobą ryzyko błędnego koła obejmującego wysokie i rosnące zadłużenie państwowe, słabe systemy bankowe, nadmierną konsolidację fiskalną i niższy wzrost.

Polityczne obawy w Grecji grożą rozpadem strefy euro. Najbardziej zadłużone rządy zwiększają koszty pożyczek. Pojawia się coraz więcej doniesień o zaniepokojonych oszczędzających i inwestorach wyciągających fundusze z banków, które są postrzegane jako słabe. Tymczasem bezrobocie rośnie, a recesja ogarnia prawie połowę krajów strefy euro.

Przez ostatnie kilka lat w Europie mówiono tylko o oszczędnościach fiskalnych. Miało to pewną logikę, ponieważ rządy zmagały się z rosnącymi kosztami pożyczek na rynkach obligacji, co jest oznaką niepokoju inwestorów z powodu rozmiarów ich rosnących deficytów. Oszczędności miały na celu rozwiązanie tej nerwowości poprzez zmniejszenie potrzeb pożyczkowych rządu. Dla mieszkańców Europy oszczędności oznaczały zwolnienia i cięcia płac dla pracowników państwowych, zmniejszone wydatki na programy socjalne i socjalne oraz wyższe podatki i opłaty w celu zwiększenia dochodów rządowych.

Aby wyjść z tego problemu, ekonomiści i politycy wezwali do podjęcia środków, które pomogłyby w rozwoju gospodarki danego kraju. Nowy prezydent Francji, Francois Hollande, stanął na czele oskarżenia, nalegając podczas swojej kampanii, że nie podpisze europejskiego paktu fiskalnego, dopóki nie będzie zawierał środków wspierających wzrost.

Porządek tego spotkania koncentruje się teraz na wzroście gospodarczym, euroobligacjach, ubezpieczeniu depozytów UE i systemie bankowym UE. Zupełnie inny program niż kilka tygodni temu.

Jednak kwestia, jak zapewnić Europie wzrost gospodarczy, jest trudna. Niemcy, które przewodziły naciskom na oszczędności, twierdzą, że wzrost będzie wynikiem trudnych reform, takich jak te, które podjęły w celu liberalizacji swojej gospodarki ponad dekadę temu. Inni twierdzą, że takie reformy trochę potrwają, zanim przyniosą owoce i więcej trzeba zrobić już teraz - na przykład przedłużyć termin wyznaczenia celów deficytu i powstrzymać podwyżki płac.

 

Konto demonstracyjne Forex Forex Live Account Sfinansuj swoje konto

 

Oczekuje się, że przywódcy na środowym szczycie w Brukseli - jak szefowie czołowych gospodarek świata na spotkaniu G8 w Camp David w zeszły weekend - wytyczą cienką linię między rozmową o sposobach promowania wzrostu a trzymaniem się zobowiązań dotyczących równoważenia budżetów.

Idea obligacji projektowych jest postrzegana przez wielu polityków i ekonomistów jako krok w kierunku tzw „Euroobligacje”—Wspólnie emitowane obligacje, które można wykorzystać do sfinansowania czegokolwiek i ostatecznie zastąpiłyby zadłużenie pojedynczego kraju. Euroobligacje chroniłyby słabsze kraje, takie jak Hiszpania i Włochy, chroniąc je przed wysokimi stopami procentowymi, z którymi obecnie się zmagają, gdy gromadzą pieniądze na rynkach obligacji. Te wysokie stopy procentowe są punktem zerowym kryzysu: zmusiły Grecję, Irlandię i Portugalię do ubiegania się o pomoc.

Prezydent UE Herman Van Rompuy zachęcił w środę uczestników do omówienia „innowacyjnych, a nawet kontrowersyjnych pomysłów”. Zasugerował, że nic nie powinno być tematem tabu i należy spojrzeć na długoterminowe rozwiązania. Wydaje się, że wskazuje to na rozmowę o euroobligacjach.

Ale Niemcy nadal zdecydowanie sprzeciwiają się takim środkom. We wtorek wysoki rangą niemiecki urzędnik podkreślił, że mimo nacisków ze strony niektórych innych krajów europejskich rząd Merkel nie złagodził sprzeciwu.

Problem z wieloma przedstawionymi rozwiązaniami polega na tym, że nawet jeśli wszystkie zostaną wdrożone, prawdopodobnie zajmie to lata, zanim przyniosą wzrost. Europa potrzebuje szybszych odpowiedzi.

W tym celu wielu ekonomistów naciska na zwiększenie roli Europejskiego Banku Centralnego - jedynej instytucji na tyle potężnej, by mieć natychmiastowy wpływ na kryzys. Gdyby centralne władze monetarne Europy otrzymały uprawnienia do wykupu obligacji tego kraju, stopy pożyczkowe tego rządu zostałyby zepchnięte do łatwiejszego do zarządzania poziomu.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

« »